Bitwa o Bochnię 6.09.2009

uploaded_img/stare nowe.JPGuploaded_img/konie6-crop.JPGuploaded_img/DSC_2640-crop.JPG
uploaded_img/DSC_2619-crop.JPG
uploaded_img/DSC_2592-crop.JPG
uploaded_img/DSC_2543-crop.JPG
uploaded_img/DSC_2513-crop.JPG
uploaded_img/DSC_2469-crop.JPG
uploaded_img/DSC_2461-crop.JPG
uploaded_img/DSC_2447-crop.JPG
Zdjęcia Marka Rynowskiego
Pomysł organizacji rekonstrukcji historycznej w Bochni zrodził się w umysłach trzech osób: Krzysztofa Neściora właściciela Muzeum 4 Pułku Strzelców Podhalańskich, Ireneusza Sobasa Sekretarza miasta i moim już w 2008 roku. W dzień pokazów pogoda uraczyła nas ulewą dostarczając dodatkowych stresów. Na szczęście od południa pokazało się słońce. Punktualnie po 15.00 nad Smykowem pojawił się samolot rozpoznawczy w niemieckich barwach , który obwieścił rozpoczęcie walk. Bochnia imitowana przez świetnie wykonane atrapy budynków została zdobyta przez rekonstruktorów w mundurach niemieckich przy współudziale czołgu Panzer II. Jednakże kontratak wykonany przez polskie oddziały „zniszczył” czołg i wypędził „Niemców” z płonącego miasta. W tym momencie pięknie zaprezentowała się polska kawaleria wspomagając kontratak ułańską szarżą na wroga. Na polu bitwy można było podziwiać oprócz wymienionego czołgu, oryginalną armatę przeciwlotniczą Boforsa kal. 40 mm, odrestaurowaną polską tankietkę TK-3, replikę polskiego samochodu pancernego wz. 34, motocykle: Sokół 1000, BMW, Zindapp, Gnome-Rohne i repliki armat 75mm wz.97 i 37 mm wz. 36. Serdecznie dziękuję wszystkim zaangażowanym w to przedsięwzięcie rekonstruktorom, grupom ASG, harcerzom, a zwłaszcza dwóm Panom wymienionym na początku artykułu, którzy swoim uporem i pracowitością doprowadzili do sobotniego finału.