Słowacki parowóz 477.013 na trasie Zylina - Vrutki

W tym roku mija 170 lat od otwarcia pierwszej trasy kolejowej na Słowacji, do Bratysławy. Z tej okazji w lokomotywowni we Vrutkach zorganizowano "Deń żeleznice 2018"
Oprócz zwiedzania parowozowni i podziwiania zachowanych lokomotyw zorganizowano przejazdy pociągami z trakcją parową. Wszystkie wejściówki i przejazdy pociągami , nawet na dłuższych trasach były bezpłatne.

uploaded_img/zyl11.JPG

Na trasę nr 180 Vrutky - Żilina wyruszał dwukrotnie skład z lokomotywą parową 477.013 zwaną z racji niebanalnego malowania niebieskiego - papużka. Parowóz jest własnością Klubu železničných historických vozidiel Poprad i dzięki życzliwości członków tego klubu miałem okazję jechać na tej trasie w budce maszynisty.



uploaded_img/zyl12.JPG

A oto drużyna parowozowa klubu w środku maszynista parowozu Daniel Antalik.


uploaded_img/zyl2.JPG

Parowóz odświętnie udekorowany czeka na peronie w Żylinie na odjazd.

uploaded_img/zyl21.jpg

Przejedziemy 21 kilometrowy odcinek z Żyliny do Vrutek trasą nr 180 , dwutorową, elektryfikowaną, będącą częścią dawnej kolei Koszycko - Bogumińskiej. Odcinek ten jest bardzo widowiskowy ponieważ biegnie wzdłuż rzeki Wag i jego przełomu pod Śtrecnem. Widoki będą piękne z racji rzeki, zamku i trzech tuneli Śtrecno I,II, III. Źródło zamieszczonej mapy: Mapy.sk


uploaded_img/zyl3.JPG

Parowóz nie ma problemu z rozruchem , bowiem właśnie ta seria miała obsługiwać w Czechosłowacji ruch osobowy i pośpieszny na krótkich trasach . Jego trzycylindrowy silnik o mocy ponad 2000 koni mechanicznych, łożyska toczne i mechaniczny podajnik węgla stanowił w latach 50-tych XX wieku o nowoczesności konstrukcji zbudowanej w praskich zakładach ĆKD.


uploaded_img/zyl31.JPG

Miejsce pracy maszynisty , a na głównym miejscu prędkościomierz rejestrujący.


uploaded_img/zyl4.JPGuploaded_img/zyl41.JPG

Na prędkościomierzu podczas jazdy wskazówka wahała się między "sześćdziesiątką" a "siedemdziesiątką" chwilami dochodząc do 80km/h. Z racji dobrego stanu torowiska parowóz bardzo spokojnie poruszał się z tymi prędkościami,jego maksymalna prędkość to 100 km/h.

uploaded_img/zyl5.JPG

Zbliżamy się do mostu na rzece Wag za którym bezpośrednio znajduje się wlot do jednotorowego tunelu Strecno II o długości ponad pół kilometra. Przejazd przez tunel parowozem to niezapomniane przeżycie!

uploaded_img/zyl51.JPG

I rzut oka do tyłu na wspaniały widok streczańskiego zamku z mostu na Wagu.


uploaded_img/zyl52.JPG

Na końcu pociągu mieliśmy jeszcze podczepiony spalinowóz typu 749.281-1 zwany "Bardotka"
Trasa na wysokości zamku rozchodzi się na jednotorowe nasypy kończące się dwoma mostami i dwoma jednotorowymi tunelami .


uploaded_img/zyl6.JPG

Palacz podczas jazdy zajmuje się kotłem parowym , uzupełnianiem wody w kotle i obsługuje mechaniczny podajnik węgla.Poza tym obserwuje trasę przed parowozem.

uploaded_img/zyl7.JPG

Trasa do Vrutek cały czas wije się tak jak rzeka i jest jakby "przyczepiona" do wzgórz razem z drogą kołową.

uploaded_img/zyl8.JPG


Maszynista Daniel, a nad nami wiadukty autostrady , które prowadzą do budowanego tunelu drogowego Viśnove, najdłuższego na Słowacji.

uploaded_img/zyl9.JPG

Wjeżdżamy na peron stacji węzłowej we Vrutkach.

uploaded_img/zyl91.JPG


Równocześnie kręciłem z przejazdu filmik , na który zapraszam: KLIKNĄĆ!


I jednocześnie zapraszam na filmik kręcony pod tunelem Strecno I: KLIKNĄĆ!