Gdzie jest Vickers ?
Historia pewnego czołgu c.d.
W poprzednim artykule informowałem państwa o znalezieniu resztek czołgu lekkiego Vickers z 121 Kompani czołgów lekkich na pograniczu Leszczyny i Trzciany przez członków Bocheńskiego Towarzystwa Historii Militarnej i Polskiego Towarzystwa Historycznego. Po odkryciu blach i emisji programu telewizyjnego „Było nie minęło” poświęconego ww. odkryciu na łamach internetu rozgorzała dyskusja na temat: co znaleziono, gdzie i dlaczego właśnie tam?
Na stronie internetowej gminy Trzciana tematem vickersa zajął się pan Tadeusz Olszewski emerytowany nauczyciel, ale duża ilość przychodzących od „internautów” postów wymusiła zamknięcie tematu i skłoniła władze lokalne do działania.
W efekcie wójt Gminy Trzciana przy współudziale Dyrektora Gimnazjum w Trzcianie i pana Tadeusza Olszewskiego podjęli się zorganizowania sesji popularnonaukowej o tematyce „Kampania wrześniowa na terenie gminy Trzciana”.
Do spotkania doszło 23 kwietnia br. Obecne były władze gminne, nauczyciele szkół, członkowie Polskiego Towarzystwa Historycznego i Bocheńskiego Towarzystwa Historii Militarnej, pisarz Eugeniusz Piotr Nowak i nieliczni już świadkowie tamtych wydarzeń , mieszkańcy gminy Trzciana. Spotkanie rozpoczęło się od wizji lokalnej na terenie gospodarstwa pana Augustyna Leśniaka , gdzie we wrześniu 1939 roku czołg ppor. Michała Łukaszewicza zakończył swój udział w kampanii.
Na miejscu można było porównać piękny widok w stronę góry Wichraż z niemieckimi fotografiami z 1939 roku przedstawiającymi czołg na tle tej samej góry!
Następnie uczestnicy spotkania przejechali na cmentarz w Trzcianie, gdzie spoczywa ppor. Michał Łukaszewicz aby złożyć wiązankę kwiatów i uczcić pamięć bohatera.
Prawdziwie naukowy charakter miała dalsza część spotkania w gościnnym gmachu Gimnazjum w Trzcianie. Głos zabierali: wójt gminy Trzciana, Piotr Sadowski odkrywca Vickersa, Tadeusz Olszewski, Jarosław Kucybała, Eugeniusz Piotr Nowak i liczni mieszkańcy gminy pamiętający lata wojny. Sesja moim zdaniem była bardzo owocna i udowodniła, że współpraca lokalnej władzy z historykami, hobbystami, nauczycielami jest możliwa i korzystna dla wszystkich i
służy pogłębianiu wiedzy i świadomości historycznej nas, Polaków.