Jak co roku w zimie, udaję się do sanktuarium parowozowego w Chabówce aby sfocić intensywny ruch pociągowy tym razem na odcinku Chabówka - Mszana Dolna. Niestety pogoda jest jesienna, zero śniegu , a pogoda 9-tego grudnia oferuje deszcz, słońce, wiatr czyli wszystko tylko nie zimę , która jest wyjątkowo fotogeniczna w połączeniu z parowozami...
Wyjątkowym "koniem roboczym" skansenu w ostatnich kilku latach jest
Ty42-107, który dwa razy w tym dniu zaliczył trasę do Mszany.
Na zdjęciu podjazd pod Mszanę Dolną.
Stacja w Mszanie, a w tle góra Szczebel 977 metrów n.p.m.
Aby możliwie jak najwięcej zrobić zdjęć z przejazdu należy odpowiednio się przygotować . Trzeba prześledzić trasę kolejową nr 104 , gdzie występuje nieskończona liczba "fotogenicznych miejscówek", a następnie szybko przemieszczać się miedzy nimi .
A to już skansen w Chabówce i parowóz zdążający na wodowanie i obsługę po pierwszej jeździe.
Efektem tego dnia niech będzie filmik z tych dwóch przejazdów: KLIKNĄĆ!
Spora ilość chętnych na przejazd optymistycznie nastraja co do dalszych losów pociągów retro jeżdżących z Chabówki . Piękne okolice, piękne parowozy i składy wagonowe powodują, że linia nr 104 po której przemieszczają się pociągi retro przyciąga sporo fotografujących z całej Europy , którzy podobnie jak ja bezinteresownie promują ten górski region w internecie.