Iliuszyn Ił-2m3 "Szturmowik"
Wyciągnięty z dna Balatonu w 2010 roku i eksponowany w
"REPÜLŐMÚZEUM SZOLNOK"
Kabina pilota , za plecami widoczna płyta pancerna i dwa niewielkie okienka. Grubość pancerza otaczającego pilota to 6 mm.
Kołpak śmigła i centralnie umieszczony zaczep do rozruchu silnika.
Zbiorniczek płynu chłodniczego umieszczony we wlocie powietrza do chłodnicy.
Przestrzelina,widoczna nad łopatą śmigła prawdopodobnie była przyczyną katastrofy. Opancerzenie silnika, mimo że, było całkowite nie zabezpieczało przed ogniem działek plot (grubość tylko 4 mm).
Świetnie zachowany drążek sterowy.
Widok na centropłat, który jako konstrukcja bardzo wytrzymała zachował się w całości. Centralnie widoczny wałek podawania naboi do działka WJa 23 mm.
Sworzeń mocowania skrzydła do centropłata.
Wzierniki i pokrywy prawego skrzydła.
Prawa lotka.
Podwozie główne. Z lewej strony widoczne klapy zawiasowe komór bombowych.
Kółko ogonowe.
Resztka lewego skrzydła. Widoczne mocowanie w nosku skrzydła dla działka 23 mm.
Statecznik poziomy wykonano z
amerykańskiego duraluminium.
Na koniec kilka moich refleksji.
Ił-2 nie był dobrym samolotem ale przeciętnym wielkoseryjnym produktem(36154 egz.) sowieckiego przemysłu zbrojeniowego.Dochodziło do tego słabe wyszkolenie załóg co powodowało ogromne straty wynoszące w 1943 r. - 3515 samolotów, a w 1944 r. - 3344. Czyli statystycznie około 10 samolotów dziennie! W latach 1941-45 zniszczono 10759 szturmowików. A jednak legenda została, choć dzisiaj już wiemy że, określenie "czarna śmierć" to wymysł sowieckiej propagandy a Niemcy używali raczej przezwiska "cementbomber". Dla mnie Ił-2 ma po prostu "ładną linię" i jest przykładem konstrukcji samolotu - żołnierza Armii, która wygrała II wojnę św.