ELRO 2017- Európske ľudové remeslo Kežmarok - Słowacja
Pociąg z parowozem 477.013 na trasie Poprad - Keźmarok.
Jak co roku, tym razem 8 lipca 2017 r. na targi Europejskiego Ludowego Rzemiosła do Keźmarku można się było dostać stylowym pociągiem ciągniętym przez parowóz 477.013. Przejazdy organizował
Klub železničných historických vozidiel v Poprade i dzięki uprzejmości klubu było mi dane przejechać w budce maszynisty całą trasę.
Parowóz serii 477.0 to trzy cylindrowy tendrzak o układzie osi 242, wyprodukowany w 1951 roku dla obsługi pociągów podmiejskich i pospiesznych na krótsze odległości. Nowoczesny kształt, barwne lakiery, łożyska toczne i duża moc(2100 KM) sprawia, że ten parowóz wyprodukowany przez praską ĆKD jest najbardziej podziwianą serią europejskich tendrzaków. Numer serii wskazuje, że pierwsza liczba to ilość osi napędzanych- 4, druga liczba -7 oznacza prędkość maksymalną, dodajemy liczbę trzy i mamy 10 czyli maksymalną prędkość 100 km/h. Trzecia liczba mówi nam o nacisku osi napędowych , czyli do liczby 7 dodajemy 10 , wychodzi 17 ton na oś.
Na przejeździe kolejowym w Wielkiej Łomnicy.
W budce maszynisty zwraca uwagę czerwone malowanie i brak szufli! Zastosowano mechaniczny podajnik węgla . Ciśnienie pary w kotle 16 atm
Mój filmik z przejazdu:
KLIKNĄĆ!
Stanowisko pomocnika maszynisty.
Śpiewane i roztańczone powitanie na dworcu w Keźmarku.
Targi rzemiosł, to nie tylko stragany twórców, ale przede wszystkim występy zespołów ludowych z całego Świata. Mnie w tym roku zachwyciły dziewczyny z Gruzji.
Bardzo ciekawa jest stacja w Keźmarku , dworzec jak pałac, a torowiska tuż obok skały.
No i jedziemy z powrotem, poniżej kościół w Wielkiej Łomnicy i przejazd kolejowy do Tatrzańskiej Łomnicy. W tym miejscu mała dygresja, trzeba mieć mocne nerwy maszynisty pociągu retro aby wytrzymać widok fotografujących, stojących na torach zaraz przed jadącym pociągiem. Usuwali się w ostatnim momencie, ja obserwując to przez okno pomocnika już dawno bym hamował.
Cały nasz skład, na trasie, gdzieś na wysokości Matejovce.
Piękna trasa, piękny parowóz i cel interesujący czyli słowackie ELRO. Polecam , bowiem myślę, że idea kolejowego retro transportu w następnych edycjach będzie kontynuowana. Wystarczy pojechać do Popradu, zostawić samochód na przydworcowym parkingu i tak zacząć przygodę...