Świątynia łowców militariów
Świątynia łowców militariów
Ciney – Belgia
Ciney , małe miasteczko w Belgii , słynące podobnie jak Brzesko z produkcji świetnego piwa, dwa razy do roku organizuje targi militarne. W centrum wystawowym „Ciney expo” w dwóch ogromnych halach , ok. 500 wystawców oferuje militaria dla około 10000 kolekcjonerów przybyłych z całej Europy. Na ogromnych stołach miłośnik militariów znajdzie dosłownie wszystko od broni palnej po pastę do butów z II wojny św.
26 kwietnia br. o 7.00 rano dotarłem do centrum targowego i to co zobaczyłem powaliło mnie na kolana. Miliony eksponatów i ogromne zainteresowanie kupujących pokazuje, że kolekcjonowanie militariów jest w Europie modne. Stąd też ceny są wysokie a wysoki kurs euro do złotego spowodował, że wizytę w Ciney potraktowałem jak zwiedzanie gigantycznego muzeum , gdzie wszystko można dotknąć i wiele się dowiedzieć. Handlujący militariami to prawdziwi specjaliści w swoim temacie, trafiały się stoiska monotematyczne: radiostacje przenośne, celowniki lotnicze, ogniwa gąsienic, odznaki pułkowe, hełmy itp. Utwierdza to w przekonaniu o zasadności wszelkiego rodzaju zbieractwa i kolekcjonerstwa stąd mój apel: Nie wyrzucajcie na śmietnik żadnych historycznych pamiątek!
Ciney – Belgia
Ciney , małe miasteczko w Belgii , słynące podobnie jak Brzesko z produkcji świetnego piwa, dwa razy do roku organizuje targi militarne. W centrum wystawowym „Ciney expo” w dwóch ogromnych halach , ok. 500 wystawców oferuje militaria dla około 10000 kolekcjonerów przybyłych z całej Europy. Na ogromnych stołach miłośnik militariów znajdzie dosłownie wszystko od broni palnej po pastę do butów z II wojny św.
26 kwietnia br. o 7.00 rano dotarłem do centrum targowego i to co zobaczyłem powaliło mnie na kolana. Miliony eksponatów i ogromne zainteresowanie kupujących pokazuje, że kolekcjonowanie militariów jest w Europie modne. Stąd też ceny są wysokie a wysoki kurs euro do złotego spowodował, że wizytę w Ciney potraktowałem jak zwiedzanie gigantycznego muzeum , gdzie wszystko można dotknąć i wiele się dowiedzieć. Handlujący militariami to prawdziwi specjaliści w swoim temacie, trafiały się stoiska monotematyczne: radiostacje przenośne, celowniki lotnicze, ogniwa gąsienic, odznaki pułkowe, hełmy itp. Utwierdza to w przekonaniu o zasadności wszelkiego rodzaju zbieractwa i kolekcjonerstwa stąd mój apel: Nie wyrzucajcie na śmietnik żadnych historycznych pamiątek!