VI Nowotarskie Zimowe Zawody Balonowe
23 luty 2019
Sobotni dzień zawodów rozpoczął się dla mnie bardzo wcześnie bowiem musiałem być na miejscu, czyli na lotnisku w Nowym Targu przed siódmą. Przywitał mnie piękny wschód słońca, temperatura minus dwanaście stopni i lód . A pod lodem śnieg. Miałem cały dzień spędzić z załogą balonu Małopolskiej Hodowli Roślin, którego pilotem jest Marek Michalec z Krakow Balloon Team
Przed pierwszą konkurencją w powietrze wystartowali meteorolodzy ze swoimi balonikami aby określić siłę i kierunek wiatru na określonych wysokościach.
Na odśnieżonym lotnisku do porannego startu przygotowuje się ponad dwadzieścia załóg.
"Nasz" balon
Małopolskiej Hodowli Roślin w trakcie napełniania. Jest to nowy balon na ogrzane powietrze firmy Lindstrand.
Aby balon na ogrzane powietrze wystartował potrzebna jest zespołowa praca całej załogi:
PROSZĘ KLIKNĄĆ!
Dwa z trzech balonów Lotniczej Grupy "Roleski" startujących w zawodach, za kilkanaście minut wystartuję tym po prawej, stylizowanym na zabytkowy Montgolfier.
Balon SP-BDH został wyprodukowany w Czechach w zakładach Kubićek. Objętość balonu 2850 metrów sześciennych. Wysokość powłoki 21 metrów, masa startowa 900 kg.
Lotnisko Aeroklubu w Nowym Targu w całej okazałości .
Dla takich chwil warto żyć, ponad dwadzieścia balonów na tle ośnieżonych Tatr.
Autor relacji w koszu balonu Roleski . Mimo mrozu w balonie jest ciepło , palnik grzeje , wiatru nie ma no bo lecimy z wiatrem i jeszcze słońce przygrzewa.
Panorama Tatr z nad Szaflar .
Niestety nad Szaflarami zabrakło wiatru! Staliśmy w jednym miejscu próbując na różnych wysokościach przemieścić się znad obszaru zabudowanego i próbować lądować. Wypatrując przy tym odpowiedniego miejsca pozbawionego wokół wszelkich drutów napowietrznych linii.
W między czasie balon Małopolskiej Hodowli Roślin szukał wiatru na małych wysokościach przemykając nisko nad doliną Nowego Targu.
A myśmy wisieli nad Szaflarami , nad Białym Dunajcem. W oddali widoczny Nowy Targ.
Każde lądowanie balonu jest ekscytujące , myśmy wylądowali w Bańskiej Niżnej.
Filmik z lotu:
PROSZĘ KLIKNĄĆ!
Następnym wezwaniem dla załogi i balonu był przelot nad Tatrami z przygodnego parkingu w miejscowości Ździar na Słowacji.
Pilot Marek Michalec szybko po starcie nabierał wysokość aby uzyskać niezbędny pułap do przelotu nad najwyższymi szczytami Tatr.
Migawki filmowe z całego dnia:
PROSZĘ KLIKNĄĆ!
Nasz balon przeleciał w linii prostej ponad 30 km i lądował w okolicy miejscowości Ważec na szczęście przy drodze. Niestety inni nie mieli tyle fartu i lądowali w kompletnym pustkowiu. Należało im pomóc , na zdjęciu widać jak pomagamy w ciągnięciu liną kosza z miejsca kompletnie niedostępnego czyli pokrytej lodem polany. Na szczęście widoki jakie były na oświetlony zachodzącym słońcem Krywań, wynagrodziły wszystko .
Dziękuję załodze za wspaniale spędzoną balonową sobotę!