Festyn lotniczy - Łososina 2013
18 sierpień 2013 r.
Jak zwykle w Łososinie dopisała pogoda!
Ładne tło gór, mnogość samolotów, dobre oświetlenie słoneczne, krótko przystrzyżona trawa to istotne walory lotniska Aeroklubu podhalańskiego. A to co działo się między godziną 15.00 a 17.00 prezentuję na zdjęciach poniżej.
Flagowy krążownik aeroklubu , niedawno wymalowany AN-2.
Tradycyjny już początek.
Piper Cub SP-AFY to samolot pochodzący z amerykańskiego demobilu. Maszyna ma ciekawą historię , a w latach 50 - tych na chwilę zamieniła się w wodnosamolot i wodowała na Wiśle!
Formacja
AT-3 na ziemi i w powietrzu. Bardzo udany samolocik polskiej konstrukcji produkowany w Polsce od 2002 roku. Napęd silnikiem Rotax o mocy 100 KM.
Akrobacyjny
Zlin Z50LS wyposażony w zachodni silnik o mocy 300 KM
Hit pokazów czyli nowiutka
Agusta GrandNew własność producenta bram garażowych z Wielogłowy. Pilot śmigłowca(niestety nie znam nazwiska) dał świetny i bardzo dynamiczny pokaz godny międzynarodowych pokazów lotniczych!
Najmniejszy statek powietrzny w Łososinie -
Hummel Bird ważący troszkę ponad 100 kg i napędzany silnikiem boxer o mocy do 45 KM. Prawdziwa pchła nieba!
Wojskowy śmigłowiec z Balic
Mi-2
Przywiózł komentatora pokazu radomskich "Orlików"
Konstrukcja Pana Edwarda Margańskiego
EM-11 Orka . Śliczna, szybka(maks. 360 km/h) i dalekodystansowa(1700 km). Akurat ten samolot w wersji ze stałym podwoziem powstał 10 lat temu.
Dwie akrobacyjne
Extry można porównać sylwetki dwu i jednomiejscowej wersji.
Jak-18 Muzeum Lotnictwa w Krakowie
Replika
RWD-5R
Cytując
Stowarzyszenie Lotnictwa Eksperymentalnego:
Zrekonstruowany RWD zewnętrznie nie różni się od pierwowzoru,dodano mu jedynie kółko ogonowe zamiast płozy,co było niezbędne ze względu na dzisiejszą konieczność korzystania z betonowych pasów startowych.Jest też nieco cięższy,elementy nośne musiały być wzmocnione;obecne wymagania techniczne są bardziej rygorystyczne niż w roku 1930.Nie wpłynęło to na osiągi samolotu,które są porównywalne do pierwowzoru.Samolot oznaczony jako RWD–5R(R =replika)otrzymał znaki rejestracyjne SP–LOT i pomalowany jest w błękitno-srebrne barwy PLL „LOT”, bo w latach 1933–36 jeden RWD–5 był użytkowany przez tę firmę, ponadto i same Polskie Linie Lotnicze i ich pracownicy złożyli się wyjątkowo hojnie na fundusz odbudowy RWD.
Następna gwiazda pokazów czyli
Sbach a za sterami Mistrz
Artur Kielak, na co dzień pilot linii Ryanair.
W kabinie zwraca uwagę duży wyświetlacz ciekłokrystaliczny przed pilotem. Samolot wykonany jest z włókien węglowych i producent zapewnia że, do prędkości 405 km/h w żaden sposób nie można go w wyniku akrobacji złamać.
Po pokazie widoczna podniesiona osłona kabiny z którą wędrują razem do góry instrumenty pokładowe co powoduje łatwiejsze wsiadanie do środka. Oparcie fotela pochylone do tyłu o 30 stopni jak w F-16.Podwozie mocowane bezpośrednio do łoża silnika.
I wreszcie po 17.00 przyleciały !
Zespół akrobacyjny "Orlik" z Radomia.
Aktualny skład zespołu (2013)
kpt. pil. Dariusz Stachurski - lider zespołu
kpt. pil. Krzysztof Kidacki - lewe skrzydło
por. pil. Michał Czerwiec - lewe skrzydło
kpt. pil. Robert Osys - prawe skrzydło
por. pil. Michal Anielak - prawe skrzydło
kpt. pil. Dariusz Stańczyk - solista
mjr. Zbigniew Kosterna - prawy skrzydłowy
por. pil. Bartosz Niegrzybowski - prawy zamykający
por. pil. Robert Paciorek - lewy zamykający
por. pil. Sebastian Kwiecie- pilot zapasowy
kpt. pil. Adam Ginalski - komentator
Samoloty to turbośmigłowe szkolno - treningowe
PZL-130TC Orlik według mnie bardzo ładna polska konstrukcja o wiele piękniejsza niż popularny szwajcarski Pilatus.
Kolejny festyn w Łososinie za nami. Bardzo udany. Program pokazów spójny , bez przerw, z wieloma ciekawymi momentami. Jednym słowem udana impreza na którą zapraszam, oczywiście w imieniu organizatorów.